Sezon na szczaw się praktycznie kończy:) Gdyż najlepszy szczaw zrywa się w maju, a ja, jak zwykle zaległości mam sporo, dlatego przepis podaję dzisiaj.
Składniki:
Składniki:
- 250-300 g liści szczawiu
- 1 pętko kiełbasy cienkiej
- 2 skrzydełka kurczaka
- po 2 jajka na osobę
- sól
- pieprz
- marchew
- pietruszka
- seler
- 1/2 szklanki śmietany
- 1 łyżka mąki
Wykonanie:
Skrzydełka myję, zalewam woda, wrzucam umyte i obrane warzywa i gotuje wszystko do miękkości. Wywar przecedzam i dodaję kiełbasę drobno pokrojoną. Gotuje kilkanaście minut. Szczaw myję, usuwam ogonki, kroje w paski i wrzucam do wywaru. Wszystko gotuję kilka minut, doprawiam solą i pieprzem. Śmietanę rozprowadzam z mąką, hartuję gorącą wodą i zabielam zupę. Jajka gotuję na twardo, obieram, kroję na ćwiartki i układam na talerzach. Każdą porcję zalewam zupą i podaję z ziemniaczanym puree posypanym koperkiem.
Moja ciotka gotowała podobnie zupę, a mama razem i zawsze się spierały...która zupa poprawniejsza...jakby to miało znaczenie. Smak się liczy:)
OdpowiedzUsuńSmak najważniejszy i nawet moje dzieciaki stwierdziły, że taka wersja lepiej im smakuje. A one nigdy nie kłamią w kwestii jedzenia:)
Usuńja już z tegorocznego szczawiu robiłem zupkę :) Beato masz rację - dzieciaki powiedzą zawsze czy lubią czy nie. Dobrze mieć takich testerów w domu :)
OdpowiedzUsuńPopieram:) Lepszych nie potrzebuję
UsuńWytypowałam cie do nagrody Liebster. Szczegóły na chilicake.blogspot.com
OdpowiedzUsuń