czwartek, 1 stycznia 2015

Karkówka w marynacie cytrynowej

Witam po Sylwestrze, mam nadzieję, że dobrze się bawiliście i że te miłe chwile będą  Wam towarzyszyły przez calutki rok! Ana dobry początek proponuję pieczoną karkówkę uprzednio zamarynowaną w soku z cytryny z dodatkiem cebuli i bazylii. Mmmmmmmmmmm, pycha!!!!



Składniki:

  • 1,5 kg karkówki

Marynata:
  • 12 łyżek oleju (u mnie sezamowy)
  • 2 cebule
  • sok z 1 cytryny
  • 2 łyżeczki suszonej bazylii lub 1/2 szklanki posiekanej świeżej
  • sól
  • pieprz
Wykonanie:
Mięso myję, osuszam ręcznikiem papierowym.
Cebulę obieram, kroję w plastry, przekładam do miski, dodaję olej i wyciśnięty sok z cytryny. Wsypuje bazylię, doprawiam solą i pieprzem,


wkładam mięso, obracam by było pokryte marynatą i odstawiam na minimum 12 godz.. Podczas marynowania, mięso obracam co 2-3 godz.


Następnie przekładam mięso wraz z marynatą do rękawa do pieczenia i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180°C-190°C  na co najmniej 2 godziny. Wyłączam piekarnik i odstawiam mięso do wystudzenia.



SMACZNEGO!

8 komentarzy:

  1. piękna karkóweczka :)
    Do podania na ciepło jak i na zimno !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) I bardzo smaczna,na ciepło i na zimno, polecam!!!

      Usuń
  2. Beatko super przepis na mięsko pieczone, jestem ciekawa smaku bo jeszcze tak nigdy nie piekłam mięsa a cytrynowy dodatek lubię :-) pozdrowionka noworoczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wątpię ze jest pyszna, uwielbiam mięsa wczesniej marynowane przed pieczeniem. Cytryna świetnie pasuje do mięs

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, wcześniej zamarynowane mięso jest bardziej delikatne i kruche, i w ogóle- przepyszne!! Pozdrawiam Marto :)

      Usuń

Kochani, z przykrością stwierdzam, że spam się szerzy i jestem zmuszona włączyć weryfikację.Nie nadążam z moderowaniem, za utrudnienia bardzo Was przepraszam i mam nadzieję, że wybaczycie mi te niedogodności.