piątek, 27 lutego 2015

Śledzie z rodzynkami w zalewie pomidorowej



Większość z was na pewno robiła już takie śledzie, więc nie ma się co rozpisywać i zachwalać ich zalet.  Są pyszne, a kto nie robił, koniecznie musi je sobie przygotować:) Polecam!!!




Składniki:

  • 1 kg solonych śledzi
  • 2-3 cebule
  • 1/2 szklanki oleju
  • 1 słoik koncentratu pomidorowego
  • 4 łyżki ketchupu pikantnego
  • 1/2 szklanki rodzynek
  • cukier
  • sok z 1/2 cytryny
Wykonanie:
Śledzie namaczam, osaczam i kroję w dzwonka.  Rodzynki namaczam w gorącej wodzie, gdy spęcznieją osączam na sicie. Cebulę kroję w piórka, podsmażam na oleju, aż się zeszkli.  Dodaję koncentrat, ketchup i rodzynki, chwilę gotuję. Doprawiam cukrem i sokiem z cytryny. Zagotowuję i odstawiam do przestygnięcia. Do letniej zalewy wkładam dzwonka śledzi, przekładam do słoika, zakręcam i odstawiam na co najmniej dwa dni w chłodne miejsce. 




SMACZNEGO!

13 komentarzy:

  1. Uwielbiam śledzie po kaszubski! Bardzo apetycznie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
  2. Takich jeszcze nie robiłam. Muszę spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo smaczne są śledzie w zalewie,również polecam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam śledzie, ale ostatnio trochę ich zrobiłam i zjadłam. Pewnie znów zatęsknię za nimi. Takie z rodzynkami są pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śledzie pochłaniamy w każdej postaci. W pomidorach uwielbiam... a w czym ja nie lubię - chyba mało jest takich receptur. Pozdrawiam Beatko

    OdpowiedzUsuń
  6. Śledzie pochłaniamy w każdej postaci. W pomidorach uwielbiam... a w czym ja nie lubię - chyba mało jest takich receptur. Pozdrawiam Beatko

    OdpowiedzUsuń
  7. Polecam w miejsce rodzynek suszoną żurawinę i odrobinkę cynamonu ,również przepyszne.Pozdrawiam Irena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawe połączenie smakowe :) na pewno wypróbuję :) dziękuje i pozdrawiam :)

      Usuń

Kochani, z przykrością stwierdzam, że spam się szerzy i jestem zmuszona włączyć weryfikację.Nie nadążam z moderowaniem, za utrudnienia bardzo Was przepraszam i mam nadzieję, że wybaczycie mi te niedogodności.